Kamaz dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobieszczyznie

Nieczęsto słyszy się o sytuacjach, w których DAF zastępowany jest przez Kamaza. Tym razem mowa będzie jednak wozach strażackich, a to już wiele wyjaśnia. Spójrzmy więc na najnowszy sprzęt Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobieszczyznie nieopodal Jarocina. Dotychczas lokalne OSP dysponowało wozem na bazie DAF-a 1600 Turbo. Konstrukcja tego modelu wywodzi się jeszcze z początku lat 70-tych, a więc był to pojazd z całkowicie minionej epoki. Dlatego też teraz przyszedł czas na zmianę, a w miejsce wysłużonego DAF-a pojawił się fabrycznie nowy Kamaz. Ratownicza ciężarówka została zakupiona w całości z budżetu Gminy Żerków, a jej koszt wyniósł niemal równe 700 tys. złotych. Kamaz okazał się od niej o pół miliona tańszy, co zapewne było przy jego wyborze nie bez znacznie.Opisywany Kamaz to wariant 43265, czyli dwuosiowe podwozie z napędem na cztery koła oraz załogową kabiną. Model ten wyposażany jest w silnik amerykańskiej marki Cummins, mający 6,7 litra pojemności, rozwijający 284 KM i spełniający normy emisji spalin Euro 6. Do tego dochodzi manualna skrzynia biegów marki ZF, oferująca dziewięć przełożeń. Zabudowę samochodu dostarczyła podczęstochowska firma Bocar. Zainstalowała ona między innymi zbiornik na wodę o pojemności 3500 litrów, zbiornik na środek pianotwórczy o pojemności 350 litrów, dwuzakresową autopompę o wydajności 2900l/min wraz z 60 metrową linią szybkiego natarcia oraz maszt oświetleniowy. Źródło zdjęć oraz informacji: Jarocin112

Komentarze