UOKiK wydał dwie decyzje dotyczą zmów dealerów samochodów ciężarowych

UOKiK wydał dwie decyzje dotyczą zmów dealerów samochodów ciężarowych. Prezes UOKiK nałozył kary na pięć spółek, dealerów ciężarówek DAF: DBK z Olsztyna, ESA Trucks Polska z Komornik, TB Truck & Trailer Serwis z Wolicy, Van Tilburg-Bastianen Groep z Bredy w Holandii i WTC z Długołęki. W kwietniu 2019 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko dilerom marki DAF: DBK z Olsztyna, ESA Trucks Polska z Komornik (woj. wielkopolskie), TB Truck & Trailer Serwis z Wolicy (woj. mazowieckie), Van Tilburg-Bastianen Groep z Bredy w Holandii i WTC z Długołęki (woj. dolnośląskie). UOKiK postawił także zarzuty dziewięciu menadżerom wysokiego szczebla, którzy pracowali lub pracują w tych spółkach. Dilerzy DAF, w oświadczeniu, nie zgadzali się wówczas z tak poważnymi zarzutami twierdząc, że to polityka importera (DAF Trucks Polska), w stosowaniu dystrybucji pojazdów, doprowadziła do nieprawidłowości. W dniu dzisiejszym UOKiK opublikował szczegóły postępowania i wydał decyzję na niekorzyść dilerów DAF. - Przedsiębiorcy podzielili między sobą rynek. Wspólnie ustalili, że każdy z nich będzie sprzedawał ciężarówki DAF na określonym terenie i nie będą rywalizowali o klientów w innych częściach Polski. Wymieniali się również informacjami o cenach. W przypadku czterech spółek (bez ESA Trucks Polska) ustalenia dotyczyły również wymiany informacji o ofertach składanych w przetargach. W wyniku zmowy potencjalny nabywca ciężarówek mógł kupić je tylko u określonego sprzedawcy za określoną przez niego cenę. Nie mógł kupić pojazdu taniej w innej części Polski. Biorąc pod uwagę znaczenie branży transportu drogowego w Polsce, zmowa mogła mieć negatywne skutki dla całej gospodarki - czytamy w komunikacie UOKiK. Dowody zebrane podczas postępowania, m.in. korespondencja elektroniczna, wskazują że przedsiębiorcy działali z pełną świadomością i jednoznacznym zamiarem, żeby nie konkurować ze sobą. Przykładowo, jeżeli potencjalny nabywca z terenu przypisanego DBK chciał kupić ciężarówkę od ESA, to był do tego zniechęcany. Przedstawiano mu w ESA dodatkowo zawyżoną cenę, tak żeby skorzystał z oferty sprzedawcy ze swojego regionu. Uczestnicy kartelu stale monitorowali swoje zachowania i kontaktowali się, gdy zachodziło podejrzenie, że któryś z nich naruszył ustalenia. Źródło: Materiał prasowy

Komentarze