Volvo Trucks zamyka fabrykę samochodów ciężarowych w Kałudze w Rosji


Volvo Trucks zamyka fabrykę samochodów ciężarowych w Kałudze w Rosji i natychmiast zaprzestaje sprzedaży samochodów ciężarowych w Rosji. Trzeba przyznać, że po blokadzie systemu rozliczeń międzybankowych Swift i tak już zostało niewiele do zrobienia. Rozliczenie pomiędzy wieloma podmiotami z Rosja stały się niemożliwe. Jednak liczą się gesty i to stwierdzenie Volvo Trucks jest mocnym akcentem deklarującym "nie dla napaści wojennych". Szwedzka marka samochodów ciężarowych jest ważnym graczem na rosyjskim rynku samochodów ciężarowych i ma własną fabrykę w Kałudze. Tam też są budowane kabiny do ciężarówek, które wykorzystują fabryki w Europie. Nie ogłoszono dalszych planów i jakie będą ewentualne konsekwencje dla produkcji ciężarówek Volvo w Europie. - Z powodu konfliktu zbrojnego na Ukrainie, sytuacji w regionie oraz zmieniających się sankcji i zasad kontroli eksportu, Grupa Volvo jest zmuszona do natychmiastowego zawieszenia wszelkich działań w Rosji i podjęcia dalszych kroków w celu przestrzegania obowiązujących przepisów. Środki obejmują tymczasowe wstrzymanie wszystkich działań związanych ze sprzedażą, serwisem i dystrybucją części w Rosji oraz natychmiastowe zatrzymanie produkcji samochodów ciężarowych w zakładzie w Kałudze - czytamy w oświadczeniu Volvo Trucks AB. Oznacza to również, że przewoźnicy, którzy potrzebują części do ciężarówek Volvo, nie mogą ich już nabyć w oficjalnych kanałach dystrybucji w Rosji. Inne europejskie marki samochodów ciężarowych, które działają w Rosji, prawdopodobnie również zostaną zmuszone do podjęcia tych kroków z powodu trudności w rozliczeniach z bankami. Wcześniej ze współpracy z rosyjskim Kamazem wycofał się Daimler Truck do niego dołączył też amerykański producent silników do ciężarówek Cummins Inc. Od 2006 roku firma Cummins dostarcza część jednostek napędowych dla ciężarówek, autobusów z logo Kamaz.Źródło: Materiał prasowy

Komentarze