Solaris sprzeda Łotwie autobusy zasilane wodorem

Polski producent autobusów – firma Solaris, rozwija innowacyjną technologię zasilania autobusów wodorem. Ma dostarczyć 10 takich pojazdów na Łotwę. Solaris podpisał w tej sprawie umowę z przewoźnikiem z Rygi, który zamówił 10 niskopodłogowych trolejbusów Trollino z wodorowym ogniwem paliwowym zwiększającym zasięg. Innowacyjne rozwiązanie będzie wykorzystywane na odcinkach nie połączonych siecią trakcyjną, na których pojazdy będą napędzane wyłącznie energią pochodzącą z baterii. Ryski operator może także złożyć zamówienie na 10 elektrycznych autobusów Urbino 12, które także zostałyby wyposażone w ogniwa paliwowe. Jest to opcja w kontrakcie, której realizacja będzie zależna od możliwości finansowych przewoźnika. Dostawy wodorowych trolejbusów mają się rozpocząć na przełomie 2017 i 2018 roku. To kolejne pojazdy z tego rodzaju napędem, jaki Solaris dostarcza dla zagranicznego odbiorcy. Polski producent po raz pierwszy wykorzystał ultranowoczesną technologię wodorową w autobusach kursujących w Hamburgu. Elektrobusy od niemal dwóch lat użytkowane są przez przewoźnika Hochbahn na linii 109, po której poruszają się wyłącznie pojazdy z alternatywnymi źródłami napędu. Kontrakt Solarisa z Łotwą będzie dla mieszkańców Rygi pierwszym zetknięciem z technologią zasilania autobusów ogniwami paliwowymi. To także zupełna nowość na rynku europejskim. Trollino zostaną wyposażone w ogniwa paliwowe oraz pakiet baterii, dzięki czemu pojazdy przejadą nawet 100 kilometrów bez podłączenia do sieci trakcyjnej. Napęd trakcyjny w trolejbusach zostanie dostarczony przez firmę Medcom. - Kontrakt, który zawarliśmy z operatorem łotewskiej stolicy, jest kolejnym krokiem mającym na celu znaczne zwiększenie liczby pojazdów zasilanych wodorem w Europie – powiedział Dariusz Michalak, wiceprezes Solaris Bus & Coach. Solaris jest obecny na Łotwie już od 2001 roku. Spośród ponad 400 pojazdów dostarczonych na ten rynek, prawie 350 kursuje po ulicach Rygi. Niemal jedną trzecią z nich stanowią trolejbusy. Źródło: rp.pl

Komentarze